Kaziuki w Wilnie w 2018 r.

Kaziuki w Wilnie w 2018 r. Bilety lotnicze na marcowy weekend na Litwie kupiłem odpowiednio wcześniej przez co były, jak to się często zdarza, tanie. Potem ogarnąłem nocleg, a następnie dowiedziałem się, że akurat w te dni odbędą się w Wilnie słynne Kaziuki. Byłem z moim przyjacielem Lesiem i mogliśmy się w końcu nagadać na każdy temat i trochę pozwiedzać. W zeszłym roku mniej więcej w tym samym czasie byliśmy w Kijowie i porównując te dwie stolice, to Kijów wypadał wizerunkowo lepiej (nie wiem jak teraz wygląda po bombardowaniach ruskich bandytów). Wilno było trochę bardziej zaniedbane, bo zdarzały się obdrapane kamienice i mury, a co jakiś czas straszył kościół w kompletnej ruinie. Ale to zupełnie inna część świata a i tutejsza architektura przypomina bardziej tą z krajów skandynawskich, gdzie dominują niskie, drewniane budynki. Nie sposób było też przejść obojętnie obok słynnego muralu przedstawiającego Putina i Trumpa w lubieżnym uścisku. Na początku, zaraz po wyląd...