Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2021

Rzym z rodziną 2011

Obraz
  Rzym z rodziną 2011 W kwietniu 2011 roku przyszła pora, aby pokazać Rzym rodzinie i sprawdzić co tam się pozmieniało nad Tybrem. I wydaje mi się, że gdzieś mniej więcej wtedy latanie i zwiedzanie stało się dla mnie jakimś rodzajem bardzo przyjemnego nałogu. Szczególnie, że cenowo taki wypad nie różni się prawie wcale od weekendowego wypadu gdzieś w Polskę, a często jest nawet taniej. No i prawdopodobieństwo trafienia złej pogody we Włoszech jest dużo mniejsze niż u nas. W Rzymie zniknęły sklepy GS, ale w ich miejsce pojawiła się sieciówka bardzo popularna i u nas.   Zabrałem teraz na wycieczkę oprócz żony i dzieci, szwagierkę z partnerem oraz teściową. Po wylądowaniu można było od razu poczuć zapach ciepłego powietrza, charakterystycznego dla   krajów południa, a nasza wiosna w tym czasie nie rozpieszczała temperaturami. Zarezerwowaliśmy sobie mieszkanie blisko kolejowego dworca głównego, w jakimś rzymskim Chinatown. Mieszkanie było fajne, a jedynym minusem było odebranie kluczy w in

Jesienna Barcelona 2010

Obraz
  Jesienna Barcelona 2010 We wrześniu 2010 roku umarł mój teść – Mundek. Wspaniała osoba, której śmierć pozostawiła w rozpaczy kilka osób. Aby trochę odciągnąć żonę od czarnych myśli wykombinowałem tanie bilety do Barcelony na wyjazd w terminie 7-10 październik. Zabraliśmy też dzieci. Był to strzał w dziesiątkę z kilku powodów. Po pierwsze w Polsce była już ponura jesień a trafiliśmy na letnią pogodę, zobaczyliśmy coś nowego i spróbowaliśmy odmiennej kuchni. Dodatkowo świetnie się bawiliśmy, pozwiedzaliśmy, pomoczyli trochę   w ciepłym morzu, no i najważniejsze – żona trochę odpoczęła. Wielką zaletą podróżowania ze spacerowym wózkiem dziecięcym było to, że służył jako pojazd transportowy do przeróżnych siatek z zakupami i innym wyposażeniem. Pogoda w Barcelonie przywitała nas znakomita i autobusem nr 46 przejechaliśmy z lotniska na Plac Hiszpański (porady jak najtaniej i najszybciej się dostać z wszelakich lotnisk do centrów miast można znaleźć na forum https://www.fly4free.pl/forum/

Bułgaria 2010 czyli błogie lenistwo w ośmioosobowym składzie.

Obraz
  Bułgaria 2010 czyli błogie lenistwo w ośmioosobowym składzie. Zarzekając się, że all inclusiv e już nie weźmiemy, a jakże wzięliśmy i to w opcji + (alkohol podawany od godziny 0.00 do 23.59, kilka barów i restauracji do dyspozycji i jeszcze dodatkowo lodziarnia dla dzieci), tym razem biorąc jednak z nami naszych przyjaciół + zestaw dzieci w podobnym wieku do naszych. W 2010 r. w ybór padł na Bułgarię (cenowo wychodziło najkorzystniej) a i nie byliśmy jeszcze w tym kraju to pchani ciekawością z dziecinnego pytania „a co tam jest?”, wybraliśmy się sprawdzić. Znajomi pojechali samochodem a my kupiliśmy sobie w niedrogiej cenie przelot liniami Norwegian. Do hotelu w miejscowości Św. Konstantyn i Elena dotarliśmy z lotniska taksówką, przy czym fajne jest to, że na tablicach przy postoju taksówek jest sztywnie podana cena dojazdu do poszczególnych miejscowości turystycznych bułgarskiego wybrzeża. Hotel z tych lepszych, bo miał teoretycznie 4,5 * i na pierwszy rzut oka wyglądał OK, a