Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Kilka słów o jednej ładnej rzece, więc znowu cudze chwalicie… a pod nosem macie, czyli kajakiem po Wkrze.

Obraz
Kilka słów o jednej ładnej rzece, więc znowu cudze chwalicie… a pod nosem macie, czyli kajakiem po Wkrze. O królowej polskich rzek było tutaj , to teraz będzie o jednej pięknej królewnie, co nazywa się Wkra. Odkryłem tą Panią przypadkiem, dzięki dobrym ludziom z klasy syna, kiedy był w szkole podstawowej ładnych kilka lat temu. Jeden z rodziców zorganizował spływ dla całej klasy wraz z rodzinami i wypożyczyliśmy wtedy około 40 kajaków, a ja miałem po raz pierwszy możliwość zobaczenia tych pięknych zakamarków Mazowsza, żeby się przekonać „a co tam jest”. Sceneria tylko była trochę kiepska, bo to jesień i choć nie padało, to było bardzo dżdżyście. Potraktowaliśmy to jednak z synem jako wyścig i obrazy przelatywały nam w zawrotnym tempie. Na mecie byliśmy w pierwszej trójce, mając jako gratis bąble na rękach od naciskania na wiosła. Potem było ognisko, kiełbaski i bezalkoholowe piwko z racji tego, że byłem kierowcą. Spływ się skończył, ale pomimo kiepskiej pogody pozostawił w głowie jakiś